sobota, 5 marca 2016

... na tropie zbrodni

Dane techniczne:
A. Kava
"Dotyk zła"
Wydawnictwo Edipresse, HarperCollins
Rok wydania 2016
512 stron

W pięciu słowach:
1. seryjny morderca
2. profilerka
3. FBI
4. brutalność
5. dochodzenie

Obiektywnie:
"Kiedy seryjny morderca Ronald Jeffreys został skazany na śmierć i stracony, mieszkańcy Platte City odetchnęli z ulgą. Jednak trzy miesiące później znaleziono ciało kolejnej ofiary. Dziesięcioletni chłopiec zginął w taki sam sposób, w jaki zabijał Jeffreys. Koszmar powrócił ze zdwojoną siłą. Śledztwo w tej sprawie prowadzi szeryf Nick Morelli. Pomaga mu młoda agentka FBI Maggie O'Dell, wybitna specjalistka od tworzenia profili psychologicznych seryjnych morderców. Rozpoczyna się dramatyczna gra z czasem. Ginie następny chłopiec, a siostrzeniec szeryfa zostaje porwany. Dochodzenie komplikuje się, każdy kolejny trop prowadzi donikąd. Jedyna wiarygodna poszlaka jest zbyt przerażająca, by w nią wierzyć" (opis wydawcy)

Subiektywnie:
Cycki na tropie zbrodni - czyli młoda, piękna, inteligentna, tapla się w brudach tego świata.
Podobno powieści Kavy to thrillery dla kur domowych (zapewne z powyższego powodu), jakoś mi to nie przeszkadzało w lekturze i chyba mam w sobie mocno rozwinięty pierwiastek kury domowej, bo książka bardzo mi się podobała. Napisana sprawnie, akcja toczy się szybko ( zapewne jest to zasługa jedno i dwu stronicowych rozdziałów, które tworzą książkę). O'Dell polubiłam, chociaż nie zawsze się zgadzałam z jej wyborami. I po skończonej lekturze poczułam tą dziwną pustkę - więc szybko sięgnęłam po następną w kolei Kavę, żeby nie rozstawać się z O'Dell zbyt szybko.

Podsumowanie:
Pomysł - rewelacyjny, dla mnie zaskakujący
Język - prosty, czytelny, łatwo przyswajalny
Treść - spójna, logiczna
Szybkość czytania - bardzo szybko się czyta
Polecam - zdecydowanie wpadłam w ciąg czytania Kavy jednej za drugą

Okładka książki Dotyk zła

sobota, 27 lutego 2016

Thriller, który napisało życie

Dane techniczne:
W. Sumliński
"Z mocy bezprawia. Thriller, który napisało życie"
Wydawnictwo Fronda
Rok wydania 2011
320 stron

W pięciu słowach:
1. dziennikarz śledczy
2. WSI
3. polska scena polityczna
4. samobójstwo
5. działania operacyjne

Obiektywnie:
Powieść o inwigilacji przez służby specjalne III RP dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego, jego bliskich i przyjaciół. Autor odsłania sieć mafijnych interesów z udziałem najważniejszych osób z polskiej sceny politycznej. Pisze o tajnych interesach ludzi Wojskowej Służby Informacyjnej i o ich wpływie na losy całego kraju.

Subiektywnie:
Od tej książki zaczęła się moja długa i kręta droga z Wojciechem Sumlińskim.
Ta konkretnie książka mną wstrząsnęła. Może nie tyle ze względu na opisane sieci, konotacje, powiązania i wspólne interesy, o których każdy korzystający z innych mediów niż main streamowe, ma mniejsze lub większe pojęcie i już się z myślą o nich oswoił. Wstrząsnął mną fakt jak łatwo w tym kraju zniszczyć człowieka. Doprowadzić go na skraj wyczerpania psychicznego. Zaszczuć.
Historia przerażająca. Nasunęła mi myśl, że mieszkam w Białorusi i nawet o tym nie wiem.

Podsumowanie:
Pomysł - druzgocący
Język - prosty, czytelny
Treść - spójna, logiczna
Szybkość czytania - czyta się bardzo szybko
Polecam - polecam + refleksję po przeczytaniu

Okładka książki Z mocy bezprawia. Thriller, który napisało życie

sobota, 20 lutego 2016

Mroczne historie

Dane techniczne:
S. Darda
"Opowiem ci mroczną historię"
Wydawnictwo Videograf
Rok wydania 2014
360 stron

W pięciu słowach:
1. pointa
2. tradycja
3. groza
4. psychoza
5. zaskoczenie

Obiektywnie:
Zbiór dziewięciu opowiadań jednego z najpopularniejszych, polskich pisarzy grozy.

Subiektywnie:

Będzie mocno subiektywnie, bo od "Domu na wyrębach" pokochałam historie Dardy. Szczególnie, za głębokie osadzenie ich w realiach kulturowych. Odwoływanie się do podań i legend.
W opowiadaniach mamy to również. Ale niestety, w szczątkowej ilości. W moim odbiorze jest to najsłabsza książka Dardy. Opowiadania są bardzo nierówne i warsztatowo, i tematycznie.
Można przeczytać i mieć z tego przyjemność. Ale mnie osobiście Darda przyzwyczaił do wyższych lotów.

Podsumowanie:
Pomysł - niektóre z opowiadań zaskakują pomysłem, inne wydają się wtórne
Język - współczesny, prosty
Treść - każde z opowiadań jest spójne i logiczne
Szybkość czytania - czyta się szybko
Polecam - tak

sobota, 13 lutego 2016

Dzieci i inne klęski

Dane techniczne:
I. Levin
"Dziecko Rosemary"
Wydawnictwo Rebis
Rok wydania 2014
296 stron

W pięciu słowach:
1. ciąża
2. nowe mieszkanie
3.sąsiedzi
4.satanizm
5. obłęd

Obiektywnie:
Dziwni sąsiedzi, odgłosy w mieszkaniu, przerażające sny, tajemnicze napary, zagadkowe książki. Czego jeszcze potrzebuje młoda kobieta, oczekująca swojego pierwszego dziecka, by uwierzyć, że jej mąż oddał duszę diabłu i poświęcił ich dziecko?

Subiektywnie:
Levin umiejętnie gra napięciami i buduje nastroje.
Pierwszą warstwę stanowią szatańskie intrygi, w które zostaje wplątana główna bohaterka i które wszędzie dostrzega. Warstwę drugą, według mnie, otrzymamy kiedy zadamy sobie pytanie : a co jeśli wszyscy inni mają rację a Rosemary się myli? Może te wszystkie przejawy satanizmu są tylko jej projekcją?
Autor nie daje nam jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Dzięki temu jest to książka, do której się wraca i za każdym razem, można wyczytać w niej coś nowego.



Podsumowanie:
Pomysł - rewelacyjny
Język - współczesny, zrozumiały
Treść - spójna i logiczna
Szybkość czytania - czyta się szybko
Polecam - tak. Bez względu na to, czy widziało się wcześniej film Polańskiego, czy nie.

sobota, 6 lutego 2016

Skasowana

Dane techniczne:
R. Mróz
"Kasacja"
Wydawnictwo Czwarta Strona
Rok wydania 2015
496 stron

W pięciu słowach:
1. hetera
2. sądownictwo
3. mafia
4. morderstwo
5. duet


Obiektywnie:
Syn biznesmena zostaje oskarżony o zabicie dwóch osób. Sprawa wydaje się prosta, ponieważ spędził on dziesięć dni zamknięty w swoim mieszkaniu, w towarzystwie ciał zamordowanych osób.
Sprawę prowadzi Joanna Chyłka, nieprzebierająca w środkach prawniczka, która zrobi wszystko, by odnieść sukces. Pomaga jej młody aplikant, Kordian Oryński.

Subiektywnie:

Serię z Chyłką przeczytałam od tyłu. I bardzo mnie to cieszy, bo w moim odczuciu, ten tom jest napisany gorzej. Drażniły mnie potknięcia logiczne, typu: pobity niemalże na śmierć Oryński, ledwo kuśtyka, by parę stron dalej sprawnie przejść przez płot.
Podobno dużo scen z tego tomu jest kopią scen serialowych. Nie zauważyłam tego. Być może oglądam zbyt mało seriali. Natomiast książka ma na pewno dynamikę amerykańskich produkcji. Morderstwa, pościgi, zagadki i tajemnice.
Zagadka kryminalna jest dużo lepsza niż w "Zaginięciu". I mimo wszystkich niedociągnięć książka do końca trzyma w napięciu. Wciąga. Czytanie jej sprawia prawdziwą przyjemność.
Dodatkowego smaczku nadaje wszystkiemu sama postać autora. Młody, urodziwy i wywalający z siebie książka za książką. Czy Mróz jest wyjątkowo utalentowany, czy jest korporacją zrzeszającą pod jednym nazwiskiem kilku pisarzy, to już zupełnie inna historia.
Wracając do "Kasacji" - jestem na tak i sięgnę po kolejną książkę tego autora, bo każda z nich gwarantuje porcję dobrej rozrywki.

Podsumowanie:
Pomysł - dobry
Język - współczesny, prosty
Treść - spójna, momentami odchodzi od logiki, ale zawsze wraca
Szybkość czytania - czyta się bardzo szybko
Polecam - tak

sobota, 30 stycznia 2016

Wsiąść do pociągu...

Dane techniczne:

P. Hawkins
"Dziewczyna z pociągu"
Wydawnictwo Świat Książki
Rok wydania 2015
328 stron

W pięciu słowach:
1. alkoholizm
2. samotność
3. pociągi
4. zdrada
5. morderstwo

Obiektywnie:
Rachel każdego dnia dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Wie, że pociąg zawsze zatrzymuje się przed tym samym semaforem, dokładnie na przeciwko szeregu domów. Zaczyna jej się nawet wydawać, że zna ludzi, którzy mieszkają w jednym z domów. Wszystko się zmieni, kiedy Rachel ma okazję stać się częścią życia ludzi, których widywała tylko z daleka.

Subiektywnie:
"Znakomity thriller. Nie moglem się oderwać przez całą noc" S. King - po przeczytaniu książki Hawkins, ma się ochotę dopowiedzieć "Stephen zmień dilera".
Widząc tyle znakomitości chwalących tą książkę, człowiek spodziewa się fajerwerków co najmniej, jak w amerykańskich filmach na czwartego lipca. A otrzymuje jeden, zawilgotniały, zimny ogień, który ledwo się żarzy i po paru sekundach zdycha.
Nie potrafię się dołączyć do chóru zachwytów nad tą powieścią. Według mnie, to przeciętne czytadło, z tych, które kupuje się na dworcu i czyta między stacjami, a opuszczając pociąg - wyrzuca do kosza.
Szału nie ma.

Podsumowanie:
Pomysł - dobry
 Język - łatwy w odbiorze
 Treść - coś tworzy i jest w tym logika, poniekąd
 Szybkość czytania - czyta się szybko
 Polecam - nie, nawet do pociągu



sobota, 23 stycznia 2016

Nie winter, Mróz is comming !

Dane techniczne:
R. Mróz
"Zaginięcie"
Wydawnictwo Czwarta Strona
Rok wydania 2015
512 stron

W pięciu słowach:
1. hetera
2. suspens
3. porwanie
4. sądownictwo
5. duet

Obiektywnie: 
Trzyletnia dziewczynka znika bez śladu z domku letniskowego bogatych rodziców. Alarm przez całą noc był włączony, a okna i drzwi zamknięte. Śledczy nie odnajdują żadnych poszlak świadczących o porwaniu i podejrzewają, że dziecko nie żyje. Sprawą zajmuje się prawniczka Joanna Chyłka i jej podopieczny Kordian Oryński.

Subiektywnie:
To moje pierwsze spotkanie z Chyłką. Z Mrozem również.
Do książki robiłam kilka podejść i zwykle kończyłam zaraz po początkowym, dzwoniącym w nocy telefonie. Wydawało mi się, że tak sztampowy początek nie zwiastuje niczego dobrego, a jednak...
Ta powieść połyka człowieka, przeżuwa i wypluwa mrozomana na głodzie.
Jest świetnie napisana i nie sposób się od niej oderwać. Co prawda, zagadkę łatwo można rozpracować, ale i tak nie psuje to frajdy z czytania.
Główna bohaterka - koszmar. Arogancka, bezczelna baba (do kompletu wachlarza wad brakuje jedynie tłustości, w myśl - tłusta, wredna baba). Pokochałam ją od razu.
Podobno książka ma dużo błędów merytorycznych - dla laika niedostrzegalnych.
W planach, po przeczytaniu tej książki miałam powrót do kolejnych tomów "Gry o tron", ale będąc na głodzie Chyłki szybko szukałam dostępnej od zaraz kolejnej o niej książki.
Wszystkich, którzy (tak jak ja) boją się sięgnąć po tą książkę z obawy przed kserem z Szackiego - uspokajam, to zupełnie inne światy. W moim odczuciu świat Szackiego to świat zepsuty kompletnie, świat pesymisty, w którym nawet to, co dobre finalnie jest złe. Świat Chyłki, to dokładna jego przeciwność. Trochę klimatem zatrąca o kryminały Chmielewskiej. Niby trup ściele się gęsto, ale podczas lektury czytelnik nie ma żadnych wątpliwości co jest dobre, co jest złe. Ma też pewność, że choćby "skały srały" dobro wygra.
Dla mnie super. Polecam. 



Podsumowanie:
Pomysł - super, plusy za nawiązania do bieżących, rzeczywistych wydarzeń
Język - współczesny, łatwy w odbiorze
Treść - spójna, logiczna
Szybkość czytania - ja czytałam z prędkością światła
Polecam -oczywiście i już wsiąkam w następną